Tak, oto kolejny wpis z cyklu Filmy francuskie - moja kinoteka. Zachęcona recenzją filmu "Rozumiemy się bez słów" (fr. La famille Bélier) przeczytaną u Madame FRenglish (link do wpisu), postanowiłam, że sama wybiorę się na niego do kina podczas najbliższego pobytu w Polsce*. Przyszedł czas na moją recenzję!
INFO TECHNICZNE
W głównych rolach występują: Louane Emera (jako 16-letnia Paula Bélier), Karin Viard (jej matka, Gigi Bélier, o której miałam już okazję pisać przy okazji recenzji TEGO filmu), oraz François Damiens (ojciec Pauli).
Film zdobył całe mnóstwo nagród (Cezary! Plus wiele nominacji. Zapraszam do przeczytania wpisu Magdy, która je szczegółowo opisała)
Źródełko zdjęcia TU |
ZARYS FABUŁY
Paula chodzi do szkoły, ale oprócz zgarniania pozytywnych ocen musi także pomagać rodzicom i bratu, którzy są niesłyszący. Załatwia przez telefon paszę dla krów w preferencyjnej cenie i koordynuje sprzedaż serów, których wytwarzaniem zajmuje się rodzina Bélier. Idzie jej świetnie - co by tu dużo mówić, niejedna 16 latka by nie podołała. Podążając za szkolnym przystojniakiem zapisuje się na zajęcia chóru, na których okazuje się, że ma ona talent, a opryskliwy nauczyciel oferuje jej prywatne lekcje śpiewu. Tutaj zaczyna się ambaras - nie można połączyć szkoły, śpiewu i ogarniania gospodarstwa domowego... Na dodatek nauczyciel zachęca Paulę do wzięcia udziału w konkursie muzycznym w Paryżu! Niesłyszący rodzice nie rozumieją tego...
ZAPOWIEDŹ FILMU
Ja nie obejrzałam zapowiedzi przed obejrzeniem filmu i prawdę mówiąc jestem z tego faktu bardzo zadowolona. Moim zdaniem zdradza za dużo, mimo, że to oficjalny trailer. Link.
MOJA OPINIA
Podobnie jak Magda (Madame FRenglish) podczas oglądania tego filmu miałam kilkakrotnie łzy w oczach.
Bardzo podobało mi się wyciszenie dźwięku w kilku scenach - pokazujące jak odbierają rzeczywistość osoby głuchonieme. Sprawiło to na mnie naprawdę duże wrażenie, bo okej, przyjmujemy, że ktoś nie słyszy i wydaje nam się że to rozumiemy, ale... Taki zabieg reżysera jest naprawdę ciekawym doświadczeniem dla widzów. Na kilkadziesiąt sekund w kinie zrobiło się cicho jak makiem zasiał. Dopiero w takiej sytuacji wyobraziłam sobie w pełni jak to jest, nie słyszeć.
CZY POLECAM
Niezmiernie!
CIEKAWOSTKI
Nie znam ciekawostek dotyczących tego filmu oprócz tej, że aktorka grająca główną bohaterkę jest finalistką francuskiej edycji programu "The Voice", ale o tym opowiedziała już Magda na swoim blogu ;)
*Nie chciałam oglądać "Rozumiemy się bez słów" w Hiszpanii, ponieważ tutaj wszystkie filmy zagraniczne są dubbingowane. Z racji faktu, iż uczę się francuskiego, wiedziałam, że sprawi mi dużą radość obejrzenie filmu w wersji oryginalnej i z napisami. Pomijając już fakt, że mam po dziurki w nosie tych kilku hiszpańskich aktorów głosowych (właśnie poszukałam w Wikipedii i okazało się, że tak się nazywają osoby, które podkładają głos!), powtarzających się w prawie wszystkich filmach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz