Kategorie

niedziela, 15 lutego 2015

Ile godzin nauki języka do B1, B2, C1, C2?....

Z ulotki, jaką dostałam z Instytutu Francuskiego w moim mieście, dowiedziałam się ile godzin trzeba spędzić na nauce francuskiego, aby osiągnąć poszczególne poziomy. Poniżej przygotowałam tabelkę, na podstawie tejże ulotki.

Godziny nauki, jakie należy przeznaczyć na osiągnięcie poszczególnych poziomów francuskiego:


DYPLOM
PRZYBLIŻONA LICZBA GODZIN NAUKI
DALF C2
Liczba godzin trudna do określenia
DALF C1
800-850 godzin
DELF B2
550-600 godzin
DELF B1
350-380 godzin
DELF A2
180-200 godzin
DELF A1
80-100 godzin


Jak to się przedstawia w moim przypadku? Nie prowadzę raportów godzinowych dotyczących czasu spędzonego na nauce francuskiego, ale skoro napisałam B1 i wydał mi się całkiem łatwy, to oznacza, że mam te powiedzmy 370 godzin. Aby napisać B2 potrzebuję minimum 550 godzin, ale żeby nie jechać tak po najniższych wartościach, przyjmuję, że potrzebuę 565 godzin. Czyli proste działanie matematyczne: mówi, że potrzebuję jeszcze 195 godzin nauki francuskiego.  Zaokrąglijmy do 200 godzin.

Mam 14 dni lutego, 31 dni marca, 30 dni kwietnia i 31 dni maja, co daje w sumie 106 dni. W międzyczasie lecimy też do Polski, gdzie nie będę się pewnie uczyć francuskiego (ale za to spędzę potem 3 dni w Paryżu, coś za coś J ) więc dajmy w zaokrągleniu, że zostało mi 100 dni.
Teras ostatnie, najprostsze działanie matematyczne: 200 godzin podzielić przez 100 dni – wychodzi bardzo jadno, że muszę poświęcić dziennie 2 godziny na naukę francuskiego. Lub patrząc tygodniowo: 14 godzin. Nie wydaje mi się to niemożliwe. I wiem, że sporo zależy od tego, jak wykorzystam te godziny, bo jeśli wezmę książkę i będę patrzeć się w okno, to nie będzie to dobrze wykorzystana godzina J

Rozmawiałam też z moją lektorką francuskiego Leicą, czy czasami zamiast 2 godzin w tygodniu (które robimy za jednym razem, żeby nie zawracać sobie głowy, bo w końcu dojazdy itp. by nam zajęły więcej czasu niż sama lekcja…) nie mogłybyśmy mieć dwa razy po 1,5 godziny, co by było dla mnie większym wydatkiem, ale nie aż takim, żeby nie móc sobie na to pozwolić, i na przykład żebyśmy miały w jednym tygodniu 2 godziny, a w kolejnym 3 godziny rozłożone na dwie lekcje. Pomysł się jej spodobał, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Jedno jest pewne – lekcje z Leicą będę wliczała w moją pulę godzin koniecznych do przerobienia w ramach B2! Czyli mając z nią średnio 2,5 godziny w tygodniu, zostaje mi 11,5 godziny do przerobienia samodzielnie w ciągu tygodnia. Liczby, liczby, liczby, jakże mi ułatwiają życie! Zrobiłam już sobie plik w excelu, na razie na luty, aby zoabczyć jak mi pójdzie w ciągu pierwszych dwóch tygodni. Chcę pobić rekord siebie samej i dojść do poziomu B2 w ciągu 18 miesięcy nauki!

ile godzin nauki do delf b1 b2 dalf c1


Oczywiście będę dążyć do tego, aby te obliczenia były minimalną liczbą godzin, jaką spędzę na nauce. Na szczęście nauka języków jest także moją pasją, dlatego nie przewiduję większych cierpień z nią związanych.

Jestem pełna optymizmu. Muszę zrobić coś podobnego z językiem angielskim! Zachęcam do wykonania podobnych obliczeń, bo czasami rezultaty są naprawdę zadowalające (jak w moim przypadku). Jeśli chodzi o angielski, to moim planem zajmę się w ciągu kilku dni, będę musiała się zastanowić jak to zrobić, gdyż z angielskiego mój poziom jest całkiem całkiem, ale nieco przykurzony. 

3 komentarze:

  1. Chyba mała pomyłka się wkradła ;) na najniższym poziomie powinno być 80 - 100 godzin.
    Trzymam kciuki, żeby Ci się udało!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba mała pomyłka się wkradła ;) na najniższym poziomie powinno być 80 - 100 godzin.
    Trzymam kciuki, żeby Ci się udało!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehhh oczywiście, że pomyłka.. Jedno zero za dużo, dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń