WSTĘP - Nauka francuskiego,
Witam!!!
Jestem Olga i od niecałego roku uczę się francuskiego. Postanowiłam założyć bloga w kilku celach:
1. zmotywować się do nauki
2. może ktoś to przeczyta i może komuś pomogę w jakiejś kwestii
3. może ktoś będzie miał dla mnie jakieś wskazówki dotyczące nauki języków obcych, sposobów, słówek, motywacji, itp.
Jestem osobą, która potrzebuje silnej motywacji, aby zacząć się uczyć czegoś na dobre, bardzo lubię języki obce, ale w codziennej bieganinie czasami jest mi trudno wygospodarować czas. Mam zamiar pisać na blogu codziennie (oprócz jakichś wyjazdów, które mi się czasami zdarzają), jakąkolwiek małą rzecz lub jakieś nowe słówka. Chciałabym także zakupić jakąś książkę z zadaniami jak na DELF, którą tutaj opiszę, a także jakiś plan nauki, tematyczny i czasowy. Postanowiłam, że jeśli nie egzamin, to nie wiem jak się przymuszę do regularnej nauki i powtarzania słówek.
Jeśli chcesz zdać egzamin DELF B1 lub B2 (ja się na razie przygotowuję do tego pierwszego, ale mój plan jest taki, żeby dotrzeć co najmniej do poziomu B2 :) ) i masz jakieś sugestie, pytania, cokolwiek, czym można by się podzielić, zapraszam.
W ciągu ostatniego roku miałam 3 panie, które uczyły mnie francuskiego, dlatego moja wiedza nie jest zbyt uporządkowana. Jednak nie stoi mi to na przeszkodzie, aby zaplanować zdanie (tak tak, nie tylko napisanie, ale też zdanie :) ) oficjalnego egzaminu DELF z francuskiego w styczniu/lutym 2015 roku.
Od prawie dwóch lat mieszkam w Hiszpanii. Mówię biegle po hiszpańsku, ale zachciało mi się kolejnego języka, stąd pomysł na francuski. Po pierwszej lekcji pomyślałam sobie: Cholercia, w co ja się wpakowałam - taaaaki trudny mi się wydał francuski. Hiszpanie nie mówią zbyt dobrze w innych językach, dlatego myślę sobie, że zdanie egzaminu DELF B1 tutaj, w Hiszpanii, może mi tylko wyjść na dobre :) Tak tak, uważam, że my, Polacy, mamy o wiele lepszy poziom języków obcych, możemy być z tego zadowoleni, ja to wręcz pękam z dumy!
Aha, jeszcze jedna rzecz. W związku z tym, że nie mieszkam w Polsce i po polsku rozmawiam tylko z rodziną, raz w tygodniu, w przypadku jakichś zdań "bez sensu", które niestety mi się czasem zdarzają, proszę o wyrozumiałość :)
Pozdrawiam i do następnego wpisu!
Jestem Olga i od niecałego roku uczę się francuskiego. Postanowiłam założyć bloga w kilku celach:
1. zmotywować się do nauki
2. może ktoś to przeczyta i może komuś pomogę w jakiejś kwestii
3. może ktoś będzie miał dla mnie jakieś wskazówki dotyczące nauki języków obcych, sposobów, słówek, motywacji, itp.
Jestem osobą, która potrzebuje silnej motywacji, aby zacząć się uczyć czegoś na dobre, bardzo lubię języki obce, ale w codziennej bieganinie czasami jest mi trudno wygospodarować czas. Mam zamiar pisać na blogu codziennie (oprócz jakichś wyjazdów, które mi się czasami zdarzają), jakąkolwiek małą rzecz lub jakieś nowe słówka. Chciałabym także zakupić jakąś książkę z zadaniami jak na DELF, którą tutaj opiszę, a także jakiś plan nauki, tematyczny i czasowy. Postanowiłam, że jeśli nie egzamin, to nie wiem jak się przymuszę do regularnej nauki i powtarzania słówek.
Jeśli chcesz zdać egzamin DELF B1 lub B2 (ja się na razie przygotowuję do tego pierwszego, ale mój plan jest taki, żeby dotrzeć co najmniej do poziomu B2 :) ) i masz jakieś sugestie, pytania, cokolwiek, czym można by się podzielić, zapraszam.
W ciągu ostatniego roku miałam 3 panie, które uczyły mnie francuskiego, dlatego moja wiedza nie jest zbyt uporządkowana. Jednak nie stoi mi to na przeszkodzie, aby zaplanować zdanie (tak tak, nie tylko napisanie, ale też zdanie :) ) oficjalnego egzaminu DELF z francuskiego w styczniu/lutym 2015 roku.
Od prawie dwóch lat mieszkam w Hiszpanii. Mówię biegle po hiszpańsku, ale zachciało mi się kolejnego języka, stąd pomysł na francuski. Po pierwszej lekcji pomyślałam sobie: Cholercia, w co ja się wpakowałam - taaaaki trudny mi się wydał francuski. Hiszpanie nie mówią zbyt dobrze w innych językach, dlatego myślę sobie, że zdanie egzaminu DELF B1 tutaj, w Hiszpanii, może mi tylko wyjść na dobre :) Tak tak, uważam, że my, Polacy, mamy o wiele lepszy poziom języków obcych, możemy być z tego zadowoleni, ja to wręcz pękam z dumy!
Aha, jeszcze jedna rzecz. W związku z tym, że nie mieszkam w Polsce i po polsku rozmawiam tylko z rodziną, raz w tygodniu, w przypadku jakichś zdań "bez sensu", które niestety mi się czasem zdarzają, proszę o wyrozumiałość :)
Pozdrawiam i do następnego wpisu!
Będę trzymała kciuki i dodaje Twój blog do obserwowanych, by na bieżąco śledzić Twoje postępy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Za obydwie rzeczy. Mam nadzieję powoli się rozkręcić! I oczywiście śledzić Twojego bloga, który mnie zainspirował - o tym już następny wpis :)
OdpowiedzUsuń